problem ze skórą skłonną do przebaarwień

Jakie macie zalecenia pod przygotowanie terapii dla cery mieszanej ze skłonnością do przebarwień?

Akurat linia kosmetyków https://e-naturalne.pl/pl/p/Lynia-Booster-ze-sluzem-slimaka/1259 posiada w składzie koenzym Q10 i kwas hialuronowy, a z czasem skóra już nie wytwarza kwasu hialuronowego w wystarczających ilościach, więc i tak musisz uzupełnić z zewnątrz. Po prostu czysta natura. A każda z nas inwestuje przecież w piękno. Akurat tak zostałam wychowana, a dzisiejsze kosmetyki to zupełnie inna klasa od tych dziesięć lat temu.

Nawet amatorsko przy robieniu kosmetyków wykorzystuje się zawsze witaminę A. To jest obowiązkowa witamina dla skóry, a im czystsza, tym lepiej dla jakości preparatu, więc takie sklepy warto docenić, że wiedzą w ogóle, co robią.

Przebarwienia to coraz popularniejszy problem, bo niektóre kobiety przez wiele lat używały kosmetyków z mocną bazą chemiczną, z dziwnymi wypełniaczami. Moda na kosmetyki naturalne trwa tak naprawdę od około dziesięciu lat. Wcześniej nikt się tym przesadnie nie interesował.

No właśnie prowadzę salon medycyny estetycznej i nawet swoim klientkom często polecam kremy z witaminą A z tego sklepu. Można nawiązać wartościową współpracę, a jeżeli umiesz to stworzysz własne preparaty.

Używałam przez dłuższy czas samych witamin do pielęgnacji twarzy, głównie witaminy A i C zimą. Świetna sprawa, w formie maści można ogarnąć i używać przez długi, długi czas. Polecam podobne podejście, a nie tylko kosmetyki bezpośrednio.

Witaminy ABE dla skóry, w tym witamina C i to najlepiej suplementacja i żeby w kosmetykach występowała w masowej wręcz skali. Podobno najzdrowsi ludzie przyjmują znacznie większe niż zalecane dawki witaminy C, a tym samym poprawiają działanie układu odpornościowego. To dokładnie działa też na skórę.

Też uważam, że kombinowanie z produkcją własnych kosmetyków m a duży sens i trzeba się uczyć od takich bardziej znanych marek, które coś nowego wprowadzają od czasu do czasu.

Im bardziej egzotyczne oleje w kosmetykach, tym z reguły lepiej, bo skóra w naszym klimacie musi się do czegoś nowego przyzwyczaić, a to zajmuje nieco więcej czasu. Przez to kosmetyk dłużej działa.

Zawsze uważałam, że im więcej składników odżywczych w kosmetyku, tym lepiej, bo tak naprawdę nie wiesz, co pomoże, a skóra wolniej się przyzwyczaja do konkretnej terapii. Trzeba wszystkiego próbować, jeżeli masz problemy dermatologiczne.